Skończyłam szycie wykroju, który wedle wymiarów powinien być dobrze zmniejszony, przymierzyłam, i... ręce, piersi i mózg opada. W teorii wystarczy zmniejszyć wykrój do 64%, w praktyce jest jeszcze o wiele za duży. Niby opanowałam przerabianie wykroju na wyczucie, ale nadal jest źle. A tylko na to czycha depresja.
Ale wracam do tematu. Sadako straciła głowę dla zabiegów fryzjerskich tuż przed prezentacją ciuszka. Uwaga - to nie jest skończona wersja zestawu! Według oryginalnego zamysłu komplet stanowią buty, bluza z kapturem, półgolf i spodnie. Na razie udało mi się uszyć buty i bluzę, do tego getry do pół łydki.
Getry będzie mozna zamówić w moim sklepiku.
czwartek, 16 kwietnia 2015
sobota, 4 kwietnia 2015
Wesołego Alleluja
Miałam zamiar wrzucić fotkę najnowszego UFO (nie mam pojęcia jak to się zwie po polsku, skrót pochodzi od określenia UnFinished Object czyli "nieskończone szycie/robótka".) Niestety wszyłam zamek odwrotnie, a nie mogę tego teraz poprawić bo święta. Cóż, fotki pojawią się w swoim czasie. Na razie oddaję głos Sadako:
Życzymy wszystkim odwiedzającym Wesołego Alleluja, smacznego jajka i mokrego śmigusa-dyngusa!
Życzymy wszystkim odwiedzającym Wesołego Alleluja, smacznego jajka i mokrego śmigusa-dyngusa!
Subskrybuj:
Posty (Atom)