- Co by tu dzisiaj porobić... Może posłucham muzyki, albo coś poczytam? O, wiem! Poprzeglądam blogi!
Jak widać Sadako spędziła bardzo miłe popołudnie, umościwszy się na czterech tomach encyklopedii powszechnej. Ciężar wiedzy zobowiązuje!
Ubranie Sadako - jeszcze nieskończone - jest mojego autorstwa, jak i cała reszta miniaturek, poza filiżanką i miską. Cukierki (zrobione z kawałków papierków po cukierkach), ledwie widoczna torebka po gorącej czekoladzie, no i sama gorąca czekolada, a także tablet z rysikiem. Znowu nie mogę szyć, więc staram się choć wyżyć artystycznie.
Bardzo ładnie ją ubrałaś. Buciki wyglądają na mega wygodne:)
OdpowiedzUsuń