Czas leci, a tu brak czegokolwiek do postowania. Zamierzałam coś dać kiedy wreszcie uruchomię maszynę do szycia, lecz z nieprzewidzianych przyczyn się to nieco odwlekło. A zatem coś innego.
Gumki imitujące jedzenie. Bardzo fajne znalezisko.
Pies i świąteczna klateczka perfekcyjnej wielkości. Warto się rozglądać za podobnymi rzeczami w zalewie wielkanocnych kurczaków i zajączków.
poniedziałek, 15 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz