Pora na kolejną literkę lalkowego alfabetu. Tym razem D jak dywan, i fotki robione wieczorem. A jako że moja komórka nie lubi sztucznego światła musiałam przeciągać kable przez cały pokój by podłączyć aż trzy dodatkowe lampy XD
Ale wróćmy do tematu.
Sadako ma na sobie ciuszek który zaprezentuję w kolejnym poście, bo jeszcze muszę skończyć buty. Dywan to kupiona w Pepco wycieraczka, podłoga to kupiona tamże podkładka, i zestaw do herbaty również stamtąd pochodzi. A, buty Pat widoczne na zdjęciach też. Czyżby post był sponsorowany przez Pepco?
niedziela, 23 marca 2014
wtorek, 18 marca 2014
C jak Cekin
I znowu spóźnienie, to chyba jakaś klątwa. Ale tym razem oddaję głos Sadako.
Sadako prezentuje również nowy golf, który jej wczoraj uszyłam. Na zdjęciach kolor wychodzi nieco dziwnie, w rzeczywistości jest to nieco wypłowiała czerń. Cekin jest bladoróżowy, czego niestety nie udało się uchwycić na zdjęciach. Cóż, komórka ma spore limity XD;
Na razie wracam do szycia. Pora zmierzyć się z wykrojem spódnicy!
Sadako prezentuje również nowy golf, który jej wczoraj uszyłam. Na zdjęciach kolor wychodzi nieco dziwnie, w rzeczywistości jest to nieco wypłowiała czerń. Cekin jest bladoróżowy, czego niestety nie udało się uchwycić na zdjęciach. Cóż, komórka ma spore limity XD;
Na razie wracam do szycia. Pora zmierzyć się z wykrojem spódnicy!
Etykiety:
bfc ink,
lalkowy alfabet 2014,
natalia fashion designer,
photo challenge,
sewing
sobota, 1 marca 2014
B jak Balon
Czas na kolejną literę.
Kolejny sweterek wydłubany zimową porą. Uwielbiam kolor tej włóczki - na zdjęciu wyszedł dużo jaśniejszy niż w rzeczywistości, bo naprawdę jest ciemnogranatowy z delikatnym fioletowym meszkiem. Sweterek miał być bardzo dopasowany, a wyszedł - jak widać - balonik. Dosłownie i w przenośni XD Jak widać Sadako nie jest tym faktem zachwycona. W planach mam jeszcze kilka sweterków, ale najpierw muszę skończyć ciuszek na kolejną literę alfabetu. Na skończenie czekają też dwie pary butów (do jednych planuję postnąć tutorial, ale na razie muszę poczekać na cieplejsze dni - nie ma to jak uczulenie uniemożliwiające użycie lakieru w zamkniętym pomieszczeniu X"D) i kilka ciuszków. Kolejny post powinien się pojawić nie później niż za tydzień.
Kolejny sweterek wydłubany zimową porą. Uwielbiam kolor tej włóczki - na zdjęciu wyszedł dużo jaśniejszy niż w rzeczywistości, bo naprawdę jest ciemnogranatowy z delikatnym fioletowym meszkiem. Sweterek miał być bardzo dopasowany, a wyszedł - jak widać - balonik. Dosłownie i w przenośni XD Jak widać Sadako nie jest tym faktem zachwycona. W planach mam jeszcze kilka sweterków, ale najpierw muszę skończyć ciuszek na kolejną literę alfabetu. Na skończenie czekają też dwie pary butów (do jednych planuję postnąć tutorial, ale na razie muszę poczekać na cieplejsze dni - nie ma to jak uczulenie uniemożliwiające użycie lakieru w zamkniętym pomieszczeniu X"D) i kilka ciuszków. Kolejny post powinien się pojawić nie później niż za tydzień.
Subskrybuj:
Posty (Atom)